Zgodnie z poprzednimi założeniami banki poniosłyby za duże straty. Komisja Nadzoru Finansowego wyliczyła, że na przewalutowaniu kredytów straciłyby nawet 70 miliardów złotych - podaje RMF FM.
Warunki dla samych kredytobiorców mają pozostać takie same jak w pierwotnym projekcie prezydenckim. Zadłużenie będzie przeliczane na złotówki po tzw. kursie sprawiedliwym. To kurs wyliczany indywidualnie dla każdego klienta na podstawie porównania kosztów kredytów walutowych i złotówkowych. Specjalny kalkulator podpowie ci, o ile spadnie rata.
Klienci banków będą mieli również prawo ubiegać się zwrot kosztów za zawyżony spread. Dotyczy to tylko kredytów wziętych w latach 2000-2011. Różnice w spreadzie zostaną wyrównane do poziomu kursu franka w NBP.
Dowiedz się więcej, jak wygląda prezydencki projekt ustawy pomocowej.
Nowe założenia przewidują, że koszty bankowe zostaną rozłożone w czasie na 20-30 lat. Będzie to możliwe, jeśli na przykład Narodowy Bank Polski udzieli bankom kredytów, za które instytucje pomogą frankowiczom.
Pomysł ma spore szanse powodzenia. RMF FM przypomina, że niedługo prezydent Andrzej Duda będzie wybierał nowego prezesa NBP, więc łatwiej będzie mu przekonać bank centralny do finansowania innych instytucji.
Zobacz także:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.