W piątek (9 czerwca) prezydenci Rosji i Białorusi spotkali się w Soczi. Spotkanie odbywa się w "nieformalnej atmosferze", a prezydenci w czasie rozmowy poruszyli między innymi temat rozmieszczenia na Białorusi rosyjskiej broni jądrowej.
W czasie prowadzonych dyskusji z Aleksandrem Łukaszenką Władimir Putin oznajmił, że "rozmieszczanie rosyjskiej broni jądrowej na terytorium Białorusi rozpocznie się natychmiast po zakończeniu przygotowania obiektów, które nastąpić ma 7-8 lipca".
Przywódca Kremla stwierdził, że "wszystko idzie zgodnie z planem".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Podkreślmy, że to posunięcie rosyjskiego dyktatora ma miejsce w chwili, kiedy Ukraina zintensyfikowała ataki w kilku sektorach na linii frontu.
Rosyjska broń jądrowa na Białorusi
Rosja od chwili rozpoczęcia inwazji na Ukrainę wykorzystuje terytorium Białorusi. Robi to między innymi przez utrzymywanie tam swoich sił wojskowych oraz broni.
Celem użycia taktyczniej borni jądrowej jest całkowite zniszczenie wojsk wroga na polu bitwy. Podkreślmy, że ma ona stosunkowo krótki zasięg i znacznie mniejszą wydajność niż głowice jądrowe zamontowane w strategicznych pociskach dalekiego zasięgu, które są w stanie zniszczyć całe miasta.
Zaznaczymy również, że Rosja nie powiedziała, ile broni nuklearnej zostanie wysłane na Białoruś. Rząd USA uważa, że Kreml ma około 2 tys. broni jądrowych, w tym bomby, które mogą być przenoszone przez samoloty, głowice do pocisków krótkiego zasięgu i pociski artyleryjskie.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.