Do zdarzenia doszło w czwartek. Około godz. 13:40 w Kruszewie zawalił się dom. Jak informuje TVN24, w momencie wybuchu gazu w środku znajdowały się trzy osoby.
Byli to pięcioletni chłopiec oraz jego mama i babcia. Kobiety zostały odwiezione do szpitala karetkami, po chłopca przyleciał śmigłowiec LPR - powiedział st. kpt. Wojciech Sokołowski z PSP Wysokie Mazowieckie.
Wybuch gazu. Trzy osoby w szpitalu
Chłopiec trafił do szpitala w Białymstoku. Świadkowie zdarzenia tłumaczyli, że wybuch słychać było nawet w odległości kilku kilometrów.
Radio RMF FM dodało, że życiu poszkodowanych nie zagraża niebezpieczeństwo. Większym problemem jest obecny stan budynku.
Dom nie nadaje się do zamieszkania. Budynek częściowo się zawalił. Według pierwszych ustaleń policji przyczyną miał być wybuch gazu.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.