Batalia sądowa z byłym mężem Marcinem Figurskim była dla Agaty Kuleszy bardzo trudnym doświadczeniem. Obie strony wnioskowały o rozwód z orzeczeniem o winie. Mężczyzna tłumaczył, że doświadczał "molestowania moralnego".
Czytaj także: Mata: "Oficjalnie rozpoczynam moją kampanię na urząd Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej"
Aktorka postarała się natomiast o "Niebieską Kartę". Jednocześnie zakończyła trwającą przeszło 20 lat relację. Oczywiście nie było to dla niej łatwe, ale dzięki wsparciu przyjaciół zdołała się jakoś pozbierać.
Ślady po tym zdarzeniu na pewno pozostały w psychice aktorki. Nie dziwią więc najnowsze doniesienia, że trudno jej się pogodzić z tym, że córka Marianna Figurska zaprosiła ojca na rodzinne przyjęcie z okazji zakończenia studiów na wydziale weterynarii.
Czytaj także: Wakacje kredytowe. Prezydent Andrzej Duda podjął decyzję
Agata Kulesza nie chce reagować
To jasne, że Agata Kulesza wolałaby uniknąć spotkania z byłym partnerem. Można jednak zrozumieć decyzję jej córki, która chciałaby świętować sukces w towarzystwie obojga rodziców.
Agata nie chce jej niczego sugerować i do niczego namawiać. Ale nie jest tajemnicą, że chyba ostatnią rzeczą, o jakiej myśli, byłoby spotkanie z byłym mężem. Bo te trudne momenty wciąż do niej wracają - mówi informator tygodnika "Na żywo".
Z tych słów wynika, że Kulesza próbuje zachować powściągliwość. Czy ostatecznie podejmie jakieś kroki, by uniknąć konfrontacji z byłym mężem? Czas pokaże.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.