Sopot Festival, czyli Międzynarodowy Festiwal Piosenki w Sopocie, jest organizowany już 62 lata. Mimo częściowej utraty rangi, nadal pozostaje wydarzeniem budzącym wiele emocji i cieszący się zainteresowaniem widzów.
Sędziowie konkursu swoimi przemyśleniami i wrażeniami zwyczajowo dzielą się przed kamerą - dzięki nim rozpoczynają się wielkie kariery muzyczne, ale działa to również w drugą stronę. Nadzieje wielu wokalistów i zespołów na międzynarodowe sukcesy zostają zwyczajnie zgaszone.
Robert Kozyra miażdżył gwiazdy Sopot Festival
Gwiazdą festiwalu w Sopocie w 2008 roku był Robert Kozyra, ówczesny prezes i dyrektor programowy Radia Zet. Nie wystąpił on co prawda jako wykonawca, ale zyskał rozgłos jako bezlitosny juror.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Nie oszczędził wykonawców starających się o nagrodę Bursztynowego Słowika. O Ani Wyszkoni i zepole Video, prezentującymi piosenkę "Soft", wypowiedział się tak:
Ania Wyszkoni i zespół Video — połączenie korzystne dla zespołu Video, ale nie wiem, czy dla Ani Wyszkoni. Chociaż jestem bardzo mile rozczarowany, bo dziewczyna naprawdę ma głos. Myślę, że powinna mieć więcej szczęścia, bo ma dopiero jedną piosenkę na swoim koncie – mówił Kozyra podczas Festivalu.
Formacja Nieżywych Schabuff startująca z utworem "Ławka" (który później stał się hitem – dop. red.) otrzymała od Kozyry kilka ostrych słów. Dyrektor programowy Radia Zet wypowiedział się wtedy o zespole niezbyt pochlebnie.
Po wielu latach mają w końcu kolejną piosenkę. Poprzedni przebój — "Lato" — był jakieś 16, 17 lat temu. Powinniśmy się cieszyć, że w tym roku nagrali w końcu jakąś fajną piosenkę, bo następna prawdopodobnie będzie w 2025 r – usłyszeliśmy z ust Roberta Kozyry.
Jak Kozyra ocenił występ Natalii Lesz?
Ocena występu Natalii Lesz przez Roberta Kozyrę przeszła do historii. Utwór "Power of Attraction" najwyraźniej nie przypadł do gustu dawnemu dyrektorowi popularnego radia.
Z zażenowaniem obejrzałem występ Natalii Lesz. Myślę, że dziewczyna nie ma głosu, wybrała kiepską piosenkę. Nie ma żadnej szansy zrobienia kariery na Zachodzie! Wstyd mi, że wystąpiła w konkursie o Bursztynowego Słowika. – skomentował bezlitośnie Kozyra.
Młoda wokalistka nie spotkała się również z pozytywnym komentarzem od polskiej śpiewaczki operowej, Małgorzaty Walewskiej. Skrytykowała wtedy ona nie tylko jakość wykonania piosenki przez Natalię Lesz, ale również jej wygląd i talent taneczny.
Nogi jej się szczęśliwie nie połamały, bo takie chude. [Tego, że jest baletnicą] nie było widać podczas występu. Poza wspaniałą figurą to wszystko, co na temat jej zdolności tanecznych mogę powiedzieć – tak Walewska podsumowała występ Lesz.
Czytaj także: Głośno o Muńku Staszczyku. Wszystko przez koszulkę
Zagraniczne gwiazdy na Sopot Festival
Po polskich muzykach przyszedł czas na gości zza granicy, Rusłanę z Ukrainy oraz Matta Pokorę z Francji.
Niewątpliwie największe wrażenie zrobił na mnie występ Rusłany. Czysty kicz! Miałem wrażenie, że reżyserował ją Janusz Józefowicz – komentował ostro Robert Kozyra.
Nie pozostawił on również bez komentarza występu Matta Pokory. Francuski wokalista na scenie robił wszystko, żeby wypaść jak najlepiej przed polską publicznością.
Jeśli chodzi o Matta Pokorę, to może nie jest kolegą Natalii Lesz, ale nie jest też europejską wersją Justina Timberlake'a, bo kiepsko śpiewa – ocenił go negatywnie dyrektor Radia Zet.
Tegoroczna edycja wydarzenia, jakim jest Sopot Festival trwa od 21 do 24 sierpnia. Wokalistów można zobaczyć na żywo w Sopocie lub w telewizji TVN.
Ciekawe, czy będziemy świadkami podobnych "skandali".
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.