Profesor Krzysztof Simon zaznacza, że zaszczepieni pacjenci bardzo rzadko są hospitalizowani ze względu na zakażenie COVID-19. "Głównie przyjmujemy pacjentów, którzy się nie zaszczepili" — mówi kierownik Kliniki Chorób Zakaźnych i Hepatologii Uniwersytetu Medycznego we Wrocławiu oraz członek Rady Medycznej cytowany przez portal.abczdrowie.pl.
Czytaj także: Cenowe szaleństwo w CCC! Hit sezonu za grosze
Ekspert uważa, że największe ryzyko wystąpienia COVID-19 u osób zaszczepionych istnieje w przypadku grupy pacjentów z niedoborami odporności.
Jak zauważa portal.abczdrowie.pl, takie osoby już teraz mogą przyjąć trzecią dawkę szczepionki na COVID-19. Kolejny zastrzyk mogą uzyskać osoby:
- otrzymujące aktywne leczenie przeciwnowotworowe,
- po przeszczepach narządów, przyjmujące leki immunosupresyjne lub terapie biologiczne,
- po przeszczepie komórek macierzystych w ciągu ostatnich 2 lat,
- z umiarkowanymi lub ciężkimi zespołami pierwotnych niedoborów odporności,
- z zakażeniem wirusem HIV,
- leczone aktualnie dużymi dawkami kortykosteroidów lub innych leków, które mogą hamować odpowiedź immunologiczną,
- dializowane przewlekle z powodu niewydolności nerek.
Czytaj także: Klient zastrzelił kasjera. Poszło o maseczkę
Kto szczególnie narażony na zakażenie?
Doktor Paweł Grzesiowski nie ukrywa, że ważnym czynnikiem jest też wiek.
Notujemy pacjentów z chorobami serca albo cukrzycą, ale nie wiemy, który z czynników odgrywa decydującą rolę. Podstawową informacją dla nas jest to, że wśród zaszczepionych hospitalizowanych w Izraelu prawie 90 proc. to były osoby w wieku powyżej 60 lat. Według mnie ta grupa pacjentów jest po osobach z niedoborami odporności drugą najbardziej narażoną na COVID-19 pomimo szczepienia - zaznacza profesor cytowany przez portal.abczdrowie.pl.
Czytaj także: IMGW zapowiada. Taka będzie zima
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.