Kobieta znalazła torebkę na przystanku w Gdańsku w środę przed godziną 15. Natychmiast zgłosiła się na komendę miejską. W środku znajdowało się prawie 17 tys. zł, a także dokumenty i telefon.
Śledczy ustalili, że zguba należała do mieszkanki Gdańska. Jeszcze tego samego dnia oddali kobiecie torebkę z całą zawartością.
Policjanci przypominają, że za nieoddanie znalezionej rzeczy grozi zarzut przywłaszczenia mienia. Zgodnie z przepisami, znalazca powinien niezwłocznie powiadomić właściciela o zgubie, a jeśli nie wiemy do kogo należy, oddajemy ją na komisariat lub do starosty.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.