Turystka Shakila przebywała na urlopie w Australii, w Kangaroo Valley (Kangurowa Dolina), około 160 km na południowy zachód od Sydney, kiedy to spostrzegła odpoczywającego na trawie kangura. Kobieta postanowiła spokojnie i powoli podejść do dzikiego zwierzęcia, a następnie je pogłaskać. Turystka wyraźnie nie zdawała sobie sprawy z tego, jakie niebezpieczeństwo może ją spotkać.
Kangur zaczął gonić kobietę
Kiedy turystka podeszła do dzikiego zwierzęcia, aby je pogłaskać, ono niespodziewanie odwróciło się i zaczęła szybko biec w jej kierunku. Kiedy zwierzę zaczęło skakać wokół kobiety, ta w panice starała się jak najszybciej uciec.
Kangur się nie ruszał. Shakila chciała podejść i go pogłaskać, a kiedy się zbliżyła, kangur wstał i ją zaatakował - relacjonowała przyjaciółka kobiety. - Shakila potknęła się, o mało nie trafiła na pazury kangura - dodaje.
Na szczęście to wydarzenie nie skończyło się tragicznie. Dzikie zwierzę szybko straciło zainteresowanie turystką i odskoczyło w przeciwną stronę, dając kobiecie możliwość ucieczki. Dla Shakily spotkanie z kangurem zakończyło się jedynie przyspieszonym pulsem i sporym strachem, nie odniosła ona żadnych większych obrażeń.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Niebezpieczna sytuacja z udziałem kangura
To nie pierwsze zaskakujące wydarzenie z kangurem w roli głównej, które miało miejsce w Australii. W czerwcu tego roku media społecznościowe obiegło nagranie bójki, jaka wywiązała się w australijskim stanie Nowa Południowa Walia, między torbaczem a mężczyzną. Materiał wideo szybko stał się prawdziwym hitem internetu.
Australijczyk pobił się z kangurem, który zapuścił się na teren jego posiadłości. Jak podawał wówczas mężczyzna, zwierzę próbowało wcześniej porwać szczeniaki z jego posiadłości.
Źródło: polsatnews/Twitter