Do 5 września 2022 roku Jacek Kurski pełnił funkcję prezesa TVP. Teraz zyskał nową pracę. Zaczął sprawować funkcję alternate executive director szwajcarsko-polskiej konstytuanty w Grupie Banku Światowego w Waszyngtonie.
Potwierdzam: podjąłem zgodną z moim wykształceniem i doświadczeniem menadżera pracę jako alternate executive director w Banku Światowym świadomy, że oznacza to rezygnację z części aktywności publicznej czy ambicji politycznych. Zawsze myślałem, że nie ma życia poza polityką. Otóż jest. Wiem, że tu też dobrze przysłużę się Polsce - pisał Kurski na Twitterze.
"Super Express" donosi, że nowe stanowisko Jacka Kurskiego zagwarantuje mu przeszło milion złotych rocznie (260-270 tys. dolarów). Dziennik poczynił też inne ustalenia dotyczące zatrudnienia Kurskiego.
Według nieoficjalnych informacji osobno nowo zatrudniony dyrektor ma mieć zapewnione lokum w Waszyngtonie, którego nie będzie musiał opłacać z własnej pensji. Do tego fundusz reprezentacyjny w wysokości około 15 proc. miesięcznego uposażenia - przekazano.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jacek Kurski może być spokojny o emeryturę
Śmiało można stwierdzić, że Jacek Kurski jest już ustawiony na wiele, wiele lat. Pojawiły się ważne informacje o jego emeryturze.
Jacek Kurski otrzyma benefity emerytalne - w tym roku były warte 42 578 dol. czyli ok. 190 tys. zł. Po przejściu na emeryturę na tym stanowisku przysługuje świadczenie w wysokości ok. 42,5 tys. dolarów rocznie, tj. ok. 188 tys. złotych wg aktualnego kursu - wyjaśnia "SE".
Do emerytury Kurskiego trzeba jeszcze doliczyć około 20 tys./miesięcznie za pracę w TVP. Pomponik wyliczył, że były szef telewizji publicznej może dostawać w sumie nawet 35-36 tys. zł świadczenia emerytalnego!
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.