Nie mają nóg ani miękkiego futerka. Spotkania z nimi wolimy unikać, a jeśli już do niego dojdzie, z reguły instynktownie zamieramy w bezruchu. Co tu dużo mówić - strach przed wężami to bardzo popularna fobia. Niestety, wygląda na to, że do zwiększonej obecności węży w miejscach publicznych trzeba się będzie przyzwyczaić.
Z uwagi na zmieniający się klimat coraz częściej zmagamy się z dokuczliwymi suszami i upałami. Takie warunki są idealne do rozwoju gadów sprzyjające ich metabolizmowi, trybowi życia i rozmnażaniu. W tej chwili obecność gadów stała się bardziej powszechna właśnie przez wyraźne ocieplenie klimatu — informują leśnicy z Nadleśnictwa Lidzbark.
Nad Jeziorem Zwórzno można spotkać zaskrońce, które beztrosko wygrzewają się na słońcu, również w miejscach, w których przebywają ludzie. W Lidzbarku na trawie zaobserwowano żmiję i to w bezpośrednim sąsiedztwie plaży miejskiej.
Trzecie zdjęcie - to zaskroniec przy wejściu do budynku naszego nadleśnictwa. Czwarte zdjęcie - zaskroniec na pergoli przy fontannie w nadleśnictwie — opisują pracownicy Nadleśnictwa Lidzbark.
Ostrzegamy: ta galeria zdjęć raczej nie spodoba się osobom, które boją się węży.
W ostatnim czasie kilkukrotnie media opisywały niebezpieczne sytuacje z wężami w roli głównej. W Boguszowie-Gorcach sześcioletni chłopiec trafił do szpitala po tym, jak na tarasie domu zaatakowała go żmija zygzakowata.
To kolejne, podobne zgłoszenie w ostatnim czasie. ''Żmije szukają schronienia przed upałem, chowają się w altanach, piwnicach. Apelujemy o ostrożność'' - ostrzegają strażacy.