Kuba Wojewódzki nie odpuszcza. Na początku tygodnia sieć obiegło wrzucone przez niego zdjęcie z ferrari, na którym widać prędkościomierz wskazujący 250 km/h. Teraz dziennikarz postanowił w ironiczny sposób odnieść się do reakcji policji.
Czytaj także: Wojewódzki w tarapatach. Policja szuka świadków
Znowu to zrobił. Zobacz z jaką prędkością "jechał" Kuba Wojewódzki
W poniedziałek stołeczna policja odniosła się do zdjęcia Wojewódzkiego, stwierdzając, że "250 km/h na drodze to nie zabawa, to zaproszenie do tragedii." Zwróciła się też z prośbą o kontakt do potencjalnych świadków zdarzenia.
W czwartek o2 skontaktowało się z policją, ale usłyszeliśmy tylko, że trwa ustalanie czynności. Ze względu na dobro postępowania funkcjonariusze nie udzielają żadnych informacji. W środę tymczasem celebryta postanowił dolać oliwy do ognia.
Wojewódzki po raz kolejny wrzucił do sieci zdjęcie ze swojego czerwonego ferrari. Tym razem na prędkościomierzu była iście piekielna prędkość. Wskazuje on... 666 km/h.
Gdy się człowiek śpieszy, to się diabeł cieszy. Przysłowie ludowe – napisał Kuba Wojewódzki pod zdjęciem na Instagramie.
666 km/h. Wojewódzki robi "szach mat"
Internauci są zachwyceni nowym zdjęciem. – Szach mat – napisał jeden z użytkowników.
– Prawidłowo, teraz dolałeś oliwy do ognia – napisała kolejna osoba. – Nasz dzielny wymiar sprawiedliwości będzie znów miał zagadkę – skomentowała jeszcze inna.
Obejrzyj także: Biznesy Kuby Wojewódzkiego
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.