Niemiecki tenisistka w trakcie swojej kariery zapisał na swoim koncie szereg sukcesów. Do tych największych należy zaliczyć sześć zwycięstw w turniejach wielkoszlemowych (dwa razy Australian Open, trzy razy Wimbledon i raz US Open).
Oprócz tego Boris Becker może pochwalić się tym, że przez dwanaście tygodni zasiadał na fotelu lidera światowego rankingu. Karierę zakończył w 1999 roku. W sumie w zawodowym tenisie spędził 15 lat.
Po odwieszeniu rakiety na kołek nie był w stanie całkowicie zapomnieć o tenisie. Wszystko przez przypadłość, z jaką się zmaga. Becker cierpi na tzw. łokieć tenisisty, czyli zapalenie bocznego nadkłykcia kości ramiennej.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Rzuca się w oczy
Dolegliwość ta dotyka nie tylko sportowców. Z tego powodu nazywana jest także "łokciem studenta". Ten stan może być często spowodowany naciskiem na łokieć, często z powodu opierania się o niego np. podczas siedzenia przy biurku.
"Makabryczna kontuzja" - czytamy w nagłówku artykułu, jaki ukazał się na portalu "The Sun". Znajdują się w nim zdjęcia z urlopu Beckera, na których widać wspomniany łokieć (patrz na końcu tekstu).
Przypadłość byłego niemieckiego tenisisty jest jednak rzadko spotykana. Z reguły osoby borykające się z "łokciem tenisisty" mają narośl wielkości piłki golfowej. W przypadku Beckera wielkościowo jest natomiast zbliżona do piłki tenisowej.
Dodajmy, że na wakacjach, na których przebywał, towarzyszyła mu jego o 23 lata młodsza narzeczona. Para zaręczyła się w zeszłym roku. Wcześniej Becker miał już dwie żony.