W sobotę Aleksander Łukaszenka spotkał się ze swoimi zwolennikami w Grodnie. Prezydent Białorusi przekonywał, że na zachodniej granicy odbywa się ingerencja w wewnętrzne sprawy kraju.
Ktoś nawet zaciera ręce i przypomina sobie o Kresach Wschodnich, gdzie wszystko, co białoruskie, było zakazane i wypalane rozpalonym żelazem - powiedział.
Wcześniej Łukaszenka mówił, że Zachód wznieca zamieszki w Białorusi. Mówił, że pod Warszawą utworzono "specjalne centrum", które ma kierować protestami.
Postawili sobie za cel przede wszystkim odcięcie tego terytorium - Grodna. Niedawno wywiesili tam już polskie flagi - stwierdził prezydent Białorusi.
Szef gabinetu prezydenta RP odpowiada Łukaszence
Na słowa Łukaszenki zareagował szef gabinetu prezydenta Andrzeja Dudy. Krzysztof Szczerski wydał w tej sprawie specjalne oświadczenie.
Jest dla nas zasmucające i zadziwiające, że w propagandzie władz Białorusi pojawiają się sugestie, jakoby Polska miała zamiar naruszać integralność terytorialną tego państwa. Polska nie miała i nie ma takich zamiarów. Przeciwnie, jak zostało to ogłoszone w stanowisku Prezydentów Grupy Wyszehradzkiej, wzywamy wszystkie państwa do nienaruszania suwerenności Białorusi w jakiejkolwiek formie - przekazał Szczerski.
Zobacz także: Aleksander Łukaszenka oskarża Polskę. Białoruski dziennikarz nie ma wątpliwości
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.