Przyczyną odesłania do domu był fakt, że obaj synowie kobiety to jeszcze niemowlęta.
Kiedy je tam zabrałam to facet powiedział, że nie, że muszą mieć przynajmniej 18 lat, bla bla bla - opisywała Jennifer całą sytuację na TikToku.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Za namową jednej z internautek kobieta postanowiła zrobić chłopcom zmywalne tatuaże. Z początku zażartowała, że umieści je na czołach swoich dzieci, ale szybko wyjaśniła że od początku planowała umieścić je na rękach chłopców. Jeno z dzieci dostało tatuaż Jowisza, a drugie znak nokautu "KO". Drugi tatuaż nie być przypadkowy - Jennifer przyznała, że "dziecko B" cały czas ją "nokautuje".
Internautów to nie rozbawiło
Mimo, że kilka nagrań, jakie zamieściła Jennifer, było utrzymanych w żartobliwej konwencji, wielu internautom nie było do śmiechu.
To okropne, nie mogę uwierzyć, że zabrałaś swoje dzieci do salonu tatuażu - skomentowała jedna z kobiet.
Powinnaś być w stanie odróżnić własne dzieci, nawet jeśli są identyczne. Obudź się! - napisała kolejna z osób.
Zaraz pojawią się "Karyny", mówiące o tym jak toksyczne są dla dzieci zmywalne tatuaże - zapowiedziała inna użytkowniczka.
I miała rację.
W tych rzeczach jest tak wiele paskudnych chemikaliów, proszę, nie używaj ich na swoich dzieciach - skomentowała jedna z internautek.
Czytaj także: Poszła w tym do pracy. Szef wezwał ją na dywanik
Beznadziejne rozwiązanie, tatuaże się zmyją a to pokaże, że nie dbasz o nie na tyle, by wiedzieć, kim są - dodała kolejna.
Internauci mieli swoje pomysły na to, jak pomóc Jennifer w odróżnieniu jej dzieci. Wśród propozycji znalazło się ubieranie ich w różny sposób, założenie im różnych bransoletek, pomalowanie dłoni lakierem do paznokci w różnych kolorach, czy nawet...zrobienie jednemu z nich kolczyka.
Mama bliźniąt już wcześniej skorzystała z rady jednej z internautek, która zasugerowała jej aby "oznakowała" swojego syna cienkopisem. Jennifer chwyciła za srebrny pisak i narysowała małą kropeczkę na karku "dziecka B".
Z kolei na święta od rodziny bliźniaki dostały ubranka - w takich samych wzorach, ale różnych kolorach. Jennifer zapytana przez internautów dlaczego nie jest w stanie odróżnić swoich dzieci na podstawie ich cech charakteru przyznała, że u tak małych dzieci ciężko określić cechy charakteru. Ciężko jest też odróżnić je na podstawie zachowania, gdyż każdy dzień przynosi zmiany w ich rozwoju.