Do zdarzenia doszło w czwartek rano na pokładzie samolotu Polskich Linii Lotniczych LOT. Około godziny 7 w lecący w okolicach Kutna boeing uderzył piorun. O sprawie poinformował portal TVN Warszawa.
Czytaj także: Jedyny niemiecki jeniec, który zdołał zbiec z niewoli w Ameryce Północnej do III Rzeszy
Piorun uderzył w samolot
Jak relacjonują pasażerowie, kapitan zdecydował o zawróceniu maszyny na lotnisko w Warszawie po tym, jak zauważył ogień. Po krótkim czasie samolot wylądował na Lotnisku Chopina. Na szczęście w wyniku zdarzenia nikomu nic się nie stało.
Obecnie służby przeprowadzają inspekcję samolotu. Pasażerowie czekają na decyzję, czy będą mogli ponownie wejść do tej maszyny. Informacje o zdarzeniu potwierdził portalowi TVN Warszawa Krzysztof Moczulski, rzecznik prasowy PLL LOT.
Po inspekcji samolotu zostanie podjęta decyzja, czy pasażerowie będą mogli podróżować samolotem, w który uderzył piorun, czy konieczna będzie zmiana maszyny - przekazał Moczulski.
Wylądował w Warszawie po 24 minutach
Z danych serwisu Flighradar24.com wynika, że samolot polskich linii lotniczych wystartował z Warszawy około godziny 6.30 i leciał w kierunku Puerto Plata na Dominikanie. Na miejscu miał być o godzinie o 12.30, ale zaledwie 24 minuty po starcie wylądował w Warszawie.