Argentynka i jej dziecko już trafili do swoich bliskich. Rozłąka trwała od 1987 roku. Kobieta została wywieziona w wieku 13 lat i od tamtej pory rodzina nie miała od niej żadnych wieści.
45-latka urodziła w niewoli dziecko. Jej oprawcy zmuszali ją do seksu za pieniądze, które zabierali. Gehenna trwała długie lata aż do momentu wspólnej akcji Argentyńczyków i Boliwijczyków. Odnaleziono ją w Wigilię - podaje "El Pais".
Szczegółowe dochodzenie ruszyło dopiero w 2014 roku. Skargę w sądzie złożyła siostra porwanej. Wtedy żandarmeria z miasta San Ramón de la Nueva Orán dostała polecenie od sądu, by rozpocząć poszukiwania Argentynki, która miała być wywieziona jako nastolatka do Boliwii przez handlarzy ludźmi.
Do Boliwii 13-latka pojechała z siostrą i jej partnerem. Obiecywał im dobrą pracę. Na miejscu trafiły do domu publicznego. Starsza siostra uciekła po 3 miesiącach. Nikomu nie zdradziła, co dzieje się z młodszą dziewczynką. Odważyła się na to dopiero 4 lata temu.
Na początku 2018 roku udało się ustalić miejsce pobytu kobiety. 45-latka znajdowała się w boliwijskim mieście Bermejo przy granicy z Argentyną. Wtedy skontaktowano się z siłami specjalnymi policji w Boliwii.
Dzięki wspólnej akcji sił obu krajów Argentynka odzyskała wolność. Policjantom powiedziała, że odebrano jej wszelkie dokumenty i zmuszano do niewolniczej pracy. Uwięzić miała ją kobieta. Była przetrzymywana wraz z synem w skandalicznych warunkach, Uwolniona najpierw została przewieziona do miasta Salta po argentyńskiej stronie granicy, a stamtąd pojechała do rodziny w Mar de Plata niedaleko Buenos Aires.
Od 2008 roku w Argentynie uwolniono 12 tysięcy ofiar handlu ludźmi.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.