Dobę po kataklizmie doliczono się 74 zabitych. Rannych i zaginionych jest o wiele więcej. Wichura niosąca pustynny pył wyrywała drzewa z korzeniami, zrywała linie wysokiego napięcia, niszczyła domy i zabijała bydło na polach.
Wiele z ofiar śmiertelnych to ludzie zabici we śnie po zawaleniu się ich domów. W niektórych przypadkach budynki pękały nie pod naporem wiatru, a po uderzeniach piorunów - donosi BBC.
O ile burze piaskowe są czymś naturalnym dla tej pory roku, to tak duża liczba zabitych już nie. W Radżastanie zamieć piaskowa przeszła nad trzema dystryktami - Alwar, Bharatpur i Dholpur. Najgorsza sytuacja panuje w tym pierwszym. Tam też zamknięto wszystkie szkoły. Na miejscu pojawił się już szef rządu stanowego, Vasundhara Raje. Obiecał pomoc poszkodowanym - najbliżsi zmarłych otrzymają po 400 tys. rupii zapomogi (ok. 21 tys. zł).
W stanie Uttar Pradesh zginęło 45 osób, z czego aż 36 tylko w dystrykcie Agra. To tam znajduje się słynne mauzoleum Tadź Mahal. Tamtejsze władze obawiają się, że liczba ofiar może wzrosnąć - dodaje serwis.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.