Albert Kamiński| 
aktualizacja 

Black Friday. 7 dziwnych wypadków podczas zakupowego szaleństwa

2

Podczas Black Friday, czyli Czarnego Piątku świat wstrzymuje oddech. Zakupowy szał, wywołany przez wyprzedaże i promocje, to zagrożenie nie tylko dla naszych portfeli, ale i naszego zdrowia. W trakcie tego dnia zdarza się bowiem wiele wypadków, ze śmiercią włącznie. Poznaj najdziwniejsze z nich.

Black Friday. 7 dziwnych wypadków podczas zakupowego szaleństwa
(Getty Images, Spencer Platt/Getty Images)

Zmęczony mężczyzna spowodował wypadek. Sytuacja miała miejsce w kalifornijskim San Bruno. Ojciec wraz z żoną i czterema córkami wracał nad ranem z zakupów. Nagle jego SUV uderzył w stojący na poboczu radiowóz. Samochód z rodziną w środku przekoziołkował. Cztery dziewczynki siedziały w drugim rzędzie, gdyż cały trzeci zajęty był przez zakupy. Dwie z nich zginęły na miejscu, a 5 innych osób zostało rannych.

Tłum wyważył drzwi i stratował pracownika. To sytuacja z nowojorskiego marketu amerykańskiej sieci Walmart z 2008 roku. Podczas Black Friday klienci z niecierpliwością czekali na otwarcie frontowych drzwi sklepu. Gdy tylko się uchyliły, ludzie ruszyli do przodu, depcząc po pracowniku marketu oraz niszcząc drzwi. Niestety mężczyzna zmarł.

61-latek dostał zawału, a tłum nie zareagował. Rzecz miała miejsce w 2011 roku, w Zachodniej Wirginii. W Czarny Piątek na zakupy wybrał się Walter Vance. Mężczyzna w sklepie nagle dostał zawału. Nikt z tłumu nie zwrócił na niego uwagi i mężczyzna zmarł. Świadkowie twierdzili, że niektórzy nawet po nim deptali.

Trwa ładowanie wpisu:twitter

Telewizor przygniótł kobietę. Sytuacja miała miejsce w 2014 roku, w brytyjskim Manchesterze. Podczas zakupowego szału ktoś z rozentuzjazmowanego tłumu najpierw uderzył w kobietę dużym telewizorem, a następnie go na nią upuścił. Kobiecie nic groźnego się nie stało. Z pomocą szybko przybiegła obsługa sklepu.

Policjant zagazował 20 osób. Kiedy pracownicy Walmartu w Kinston rozpakowywali produkty, ruszył po nie tłum. W pobliżu stał akurat policjant, który był po służbie. Uznał, że zachowanie klientów poważnie zagraża bezpieczeństwu wszystkich wokół. Postanowił więc użyć gazu pieprzowego, który miał przy sobie. Klienci stracili zapał, a sytuacja przestała być niebezpieczna.

Kobieta użyła gazu, żeby zdobyć Xboxa. Sytuacja z 2011 r. była podobna do poprzedniej z tym, że tu gaz był użyty przez klientkę. Chciała zdobyć przewagę w walce o konsolę. 20 osób odniosło obrażenia, wśród nich dzieci.

Kobieta została stratowana przez rozpędzony tłum. To także wydarzyło się w Walmarcie na wyspie Long Island. Gdy na teren sklepu wjechała paleta z tabletami, ludzie ruszyli w jej stronę, krzycząc "Otwórz paletę, otwórz ją!". Jedna z pracownic została powalona przez klientów. Kobiecie na szczęście nic poważnego się nie stało.

Trwa ładowanie wpisu:twitter

Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.

Zobacz także:

Zakupy uzależniają!

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić