Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...
Dagmara Smykla-Jakubiak
Dagmara Smykla-Jakubiak | 

Chciał ukryć profil kochanki na Facebooku. Amerykanin przegrał sprawę

20

Sąd uznał, że próba ukrycia drugiej rodziny była skazana na niepowodzenie i działania byłej kochanki nie zaszkodziły już zszarganej reputacji mężczyzny.

Chciał ukryć profil kochanki na Facebooku. Amerykanin przegrał sprawę
(Facebook.com)

Pozwał byłą kochankę za ujawnienie ich "sekretnego związku". Amerykański ekonomista przegrał proces, który wytoczył swojej "drugiej żonie" za opublikowanie ich wspólnego zdjęcia na Facebooku. Sąd Najwyższy oddalił jego apelację, twierdząc, że sama próba ukrycia drugiej rodziny była czymś nierealnym - poinformował "Telegraph".

Poznał swoją "drugą żonę" po 10 latach małżeństwa z pierwszą. Harlow Higinbotham spotkał Wipaporn Teekhungam w Bangkoku w 2001 r. i nawiązał z nią kilkuletni romans.

Powiedział, że ją kocha i że jest w idealnym wieku, żeby urodzić jego dzieci - zacytował akta sprawy sędzia.

Po kilku latach wzięli "ślub". Amerykanin odwiedzał kochankę w czasie podróży do Azji, a w 2004 roku poznał jej rodziców i po zapłaceniu posagu urządził "wesele", które miało przypieczętować ich związek. Cztery lata później para doczekała się trojaczków, które dostały nazwisko swojego ojca i imiona po jego krewnych.

Zobacz także: Zobacz także: #sekspopolsku Sposoby Polaków na podryw. Niektórzy to mają pomysły!

Skończyła się idylla, a zaczęła wojna. Kiedy dzieci skończyły rok, związek się rozpadł. Rozpoczęła się sądowa walka między byłymi kochankami o alimenty. W 2014 r. pani Teekhungam założyła profil na Facebooku, na którym umieściła zdjęcie, do którego pozowała ze swoim "mężem" i dziećmi klika lat wcześniej.

Żona Amerykanina już wiedziała o jego drugiej rodzinie. Jednak pan Higinbotham wytoczył byłej kochance proces o naruszenie prywatności. Tajka mieszka teraz w Wielkiej Brytanii ze swoim nowym mężem, dlatego wyrok w sprawie wydał tamtejszy sąd.

Sędzia uznał, że profil jest tylko objawem złośliwości. Sprawa drugiej rodziny Amerykanina była już znana w kręgu jego rodziny i znajomych, nie można więc mówić o naruszeniu prywatności.

Każdy racjonalny człowiek uzna, że szanse ukrycia czteroosobowej rodziny są nikłe. To prawie nierealne - podsumował sędzia.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Przyrodnicy załamani. Ktoś zastrzelił Merle
Ludzie lądują w szpitalach w dwóch krajach. Winne borówki z Polski?
Eksperci nie mają wątpliwości. To najdroższe pożary w historii Kalifornii
Wielka akcja policji. Potrwa kilka tygodni
Już nie weźmie słoików. Znana emerytka leci do Chorwacji
Naukowcy proponują nową definicję otyłości. To koniec BMI?
Dramatyczne sceny w Biedronce. Mogło dojść do tragedii
Ochotniczka zginęła na wojnie. Jej zdjęcie widział cały świat
Wyniki Lotto 17.01.2025 – losowania Euro Jackpot, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Awantura turystów w Tajlandii. "Polacy, nie róbcie tak"
Donald Tusk: Ochrona granic to święty obowiązek każdego rządu
Dwa tysiące osobników. To miasto zalały dziki
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić