Tomy jest na naszym pokładzie, jest świadomy i mówi do nas - przekazała około 7.30 rano czasu polskiego załoga statku Osiris, który podjął ciężko rannego żeglarza.
Francuzi musieli użyć noszy, Tomy nie mógł zejść z łodzi o własnych siłach. Potem użyli pontonu, by go przetransportować na Osirisa. Informacje o uratowaniu żeglarza potwierdził CNN rzecznik Marynarki Wojennej Indii, kapitan D K Sharma. Wcześniej załoga indyjskiego samolotu P8i, który wystartował z bazy na Mauritiusie, wypatrzyła jego łódź z powietrza.
Teraz ranny trafi na należącą do Francji Wyspę Amsterdam na Oceanie Indyjskim. Znajduje się na niej dobrze wyposażony szpital. Razem z Tomym ma tam dotrzeć jeszcze inny żeglarz z regat, Gregor McGuckin, którego łódź także została zniszczona przez burzę. On jednak nie jest ranny, niedługo ma być podjęty z wody. Tomy trafi z Wyspy Amsterdam do szpitala w indyjskiej bazie na Mauritiusie. Zawiezie go tam okręt INS Satpura.
Ranny żeglarz dryfował około 3 tysięcy kilometrów na zachód od Perth. Jacht 39-latka zniszczyła wyjątkowo gwałtowna burza w południowej części Oceanu Indyjskiego. Jednostka straciła maszty i została przewrócona przez żywioł o 360 stopni - najpierw do góry dnem, a potem jeszcze raz o 180 stopni. Sam Tomy został bardzo poważnie ranny. Pierwszy komunikat nadany z łodzi mówił o ciężkich obrażeniach, które uniemożliwiały mu wstanie. Ranny żeglarz kontaktował się z urządzenia Yellow Brick. Umożliwia ono wysyłanie alarmowych wiadomości tekstowych.
Kolejne wiadomości z jachtu o nazwie Thuriya były również dramatyczne. Tomy informował, że jego stan nie pozwala mu nawet doczołgać się do innych urządzeń komunikacyjnych. Podał też, że bez noszy trudno będzie go ewakuować oraz że nie może pić ani jeść - informowało Sky News. Wprawdzie w zasięgu ręki miał puszki z mrożoną herbatą, ale wymiotował po wypiciu napoju. Odczuwał wtedy dotkliwy ból w klatce piersiowej.
Abhilash Tomy był tak daleko od jakiejkolwiek pomocy, jak to tylko możliwe - mówili jeszcze w niedzielę wieczorem czasu polskiego organizatorzy regat.
Niszczycielska burza zaatakowała w 82. dniu Golden Globe Race. Fale miały wysokość 12 metrów, a wiatr wiał z prędkością 180 kilometrów na godzinę. W regatach startują samotni żeglarze, którzy okrążają kulę ziemską. Na co dzień Abhilash Tomy służy w Marynarce Wojennej Indii.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.