Wybuch zniszczył dom. Trzy osoby zostały ranne po eksplozji, do której doszło w Hartcliffe na przedmieściach Bristolu. Sąsiedzi poszkodowanych wspominają, że w pierwszej chwili myśleli, że huk był spowodowany wypadkiem drogowym. Dopiero po chwili dotarło do nich, że to eksplozja, która zrujnowała mieszkanie jednej z rodzin.
Wyskoczyła z okna w ostatniej chwili. Mieszkająca na piętrze kobieta prawdopodobnie uratowała życie, skacząc na stojącą pod oknem trampolinę. Inni mieli mniej szczęścia - sąsiedzi słyszeli krzyki uwięzionych na piętrze lokatorów, jeden z poszkodowanych płonął.
Płonął żywym ogniem. Byłem pewien, że ktoś zginął w tym wypadku - wspomina jeden ze świadków.
Nie podano jeszcze oficjalnej przyczyny eksplozji. Policja przypuszcza, że był to wybuch gazu - informuje "The Independent". Budynek został ogrodzony, żeby funkcjonariusze mogli zbadać sprawę i ocenić stan budynku. Na razie nic nie wskazuje na to, żeby ktoś przyczynił się do eksplozji.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.