Te zagadkowe kosmiczne twory nie muszą być tak groźne, jak sądzimy. Według 74-letniego naukowca istnieje prawdopodobieństwo, że z grawitacji czarnych dziur można skorzystać. W najnowszych badaniach opublikowanych na łamach Physical Review Letters Hawking wyjaśnia logiczną łamigłówkę, która dręczyła fizyków przez lata.
Czarne dziury mają "włosy". Chodzi o metaforę wymyśloną wspólnie przez Hawkinga oraz dwóch innych uczonych. Według tej koncepcji każda dziura emituje podobne do loków pofalowane strumienie cząsteczek, w których zawarta jest informacja o wszystkim, co znajduje się w jej środku. Sęk w tym, że według praw fizyki, to, co pochłonie czarna dziura, znika na zawsze.
I w tym szaleństwie jest metoda. Czarna dziura według Hawkinga nie jest "wiecznym więzieniem", jak dotąd sądzono. Powrót niestety nie jest możliwy, ale ucieczka z niej owszem. Jak to wyjaśnić?
Jeśli czujesz, że jesteś uwięziony w czarnej dziurze, nie poddawaj się. Jest z tego wyjście. Jeżeli dziura jest wystarczająco duża i obraca się, może być przejściem do innego wszechświata. Jednak do naszego już nie wrócisz" - twierdzi Hawking.
Dzięki informacjom z czarnej dziury można by prześledzić jej "jadłospis". Na razie naukowcy nie są w stanie odczytać tych danych, ale być może w przyszłości uda się im odszyfrować to, co na zawsze zniknęło z naszego uniwersum.
Autor: Mateusz Kijek
Teraz serce internetu w jednej aplikacji. Bądź na bieżąco i pobierz w Google Play albo App Store.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.