Czesi są pewni swego. O istnieniu skarbu głośno mówią amator-poszukiwacz Josef Muziki i jego wspólnik Helmut Gansel – były pracownik czeskiego wywiadu i właściciel działki, na której mają znajdować się skrzynie. To on przesłuchiwał generała Emila Kleina, który rozkazał zakopanie kosztowności podczas ucieczki Niemców w 1945 r.
Tę wersję potwierdzają dokumenty znalezione w Niemczech w 1993 r. Poszukiwacze twierdzą, że archiwa wskazują dokładne miejsce ukrycia skarbu. Jednak wszystkie ekipy, które wcześniej szukały w nim kosztowności, wróciły z niczym.
Historia w Czechach przypomina nieco poszukiwania "złotego pociągu". Różnica polega jednak na tym, że Czesi wykupili działkę z prawami do wszystkiego, co znajdą w ziemi. To znacząco ułatwia im poszukiwania.
Autor: Krzysztof Narewski
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.