*Eksperci z portalu Politico szacują, że to więcej niż roczny dochód wielu państw świata. *Według danych Banku Światowego biedniejsze od ścisłej administracji są m.in. Boliwia (33 miliardy), Kamerun (29 miliardów) czy Łotwa (27 miliardów).
A oto cały ranking:
Ostatnia nominacja dotyczy Betsy DeVos. Jej rodzina ma olbrzymie zasługi w dziedzinie edukacji. Dorobili się miliardów dolarów na prywatyzowaniu szkolnictwa. Popierali też Trumpa w wyścigu o fotel prezydencki, więc dla republikańskiego prezydenta Betsy jest idealną kandydatką na fotel Sekretarza Stanu ds. Edukacji. Oprócz niej w rządzie prezydenta-miliardera znajdzie się też na pewno kilka osób, których majątki - mówiąc delikatnie - odbiegają od średniej amerykańskiej.
Spośród nazwisk, które Trump do tej pory zapowiedział, warto przywołać jeszcze trzy inne. To Harold Hamm, baron naftowy i przyszły Sekretarz Stanu ds. Energetyki, którego majątek wynosi ponad 15 mld dolarów. W trójce obrzydliwie bogatych ludzi Trumpa znalazł się też biznesmen Wilbur Ross, który zostanie Sekretarzem Stanu ds. Handlu, a którego majątek sięga 3 mld dolarów. Dotychczasową listę zamykają Mitt Romney, z majątkiem sięgającym ćwierć miliarda dolarów oraz Steve Mnuchin i Rudy Giuliani, których konta opiewają na dziesiątki miliony dolarów. Kiedy do tych kwot dodać majątek Trumpa, szacowany na 10 miliardów, robi się pokaźna suma.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.