Dramat w domowej saunie. Nie żyje młody chłopak spod Chojnic

1

W Rytlu-Kaliskach młody mężczyzna potwornie poparzył się w domowej saunie. 20-latek zmarł w szpitalu specjalistycznym w Gryficach.

Dramat w domowej saunie. Nie żyje młody chłopak spod Chojnic
(Shutterstock.com)

Wydarzenia niedzielnego popołudnia nie są jasne. Strażacy przybyli do pożaru budynku w podchojnickiej wsi Rytel. Płonęła sauna w łazience, w środku nie było już jednak nikogo.

20-latek ze starszym bratem, który miał poparzenia tylko na nadgarstkach, byli na klatce schodowej. Widok był straszny. Chłopak był poparzony od pasa w górę - łącznie z twarzą - informuje "Gazeta Pomorska".

Strażacy próbowali pomóc poparzonemu. Zanim karetka zabrał go do szpitala w Chojnicach, ratownicy obłożyli chłopaka żelowymi opatrunkami.

Staraliśmy się pomóc, jak tylko to było możliwe. Cały czas staraliśmy się utrzymać kontakt z poszkodowanym, bo podtrzymać go na duchu. Czarowaliśmy, zmyślaliśmy i mówiliśmy, że wszystko będzie dobrze. To podstawa w takich działaniach. Oczy widziały co innego, a co innego mówiliśmy - mówi gazecie Andrzej Kuchenbecker, komendant czerskiej OSP.

W czasie pożaru w domu byli tylko bracia. Po wypadku ofiara pożaru trafiła do Chojnic, potem śmigłowcem do Gryfic. Chłopak niestety zmarł. Przyczyny tragedii bada biegły do spraw pożarnictwa pod nadzorem prokuratury w Chojnicach.

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić