Rodzina jest z niej bardzo dumna. 8-letnia Brielle Minia Alba chciała odzyskać pieniądze zrabowane jej rodzicom. Dzielna dziewczynka naraziła się na ogromne niebezpieczeństwo, ale na szczęście nic jej się nie stało - informuje "Independent".
Bawiła się na podwórku, kiedy na rodzinę napadli bandyci. Czterech mężczyzn zbliżyło się do domu, udając sprzedawców DVD. W pewnym momencie wyciągnęli broń, którą sterroryzowali rodzinę Brielle, a jeden z nich zebrał do torby wszystkie pieniądze i kosztowności, które udało mu się znaleźć.
Drogę zastąpiła im 8-latka w różowej sukience. Dziewczynka zrozumiała, co się stało i chciała odzyskać własność rodziców. Jakimś cudem wyrwała rabusiowi jego łup i położyła się na nim. Bandyta bez trudu odebrał jej torbę i znowu zaczął uciekać, ale Brielle tak łatwo się nie poddała.
Spędziła dwa dni w szpitalu. 8-latka pobiegła za rabusiami i po raz drugi próbowała im odebrać torbę, ale została przez jednego z nich kopnięta. Bandyta złamał jej nos i nabił kilka siniaków. Mimo obrażeń Brielle nie dała się zastraszyć.
Jestem wściekła, że zabrali pieniądze mojego tatusia. Pożałują tego. Jeśli jeszcze ich spotkam, będzie im bardzo przykro - powiedziała nieustraszona 8-latka.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.