Większość celebrytów w kampanii wyborczej była przeciwna kandydaturze Trumpa. Gwiazdy takie jak Beyoncé, Lady Gaga, Jennifer Lopez czy Madonna zapraszały nawet Hillary Clinton na scenę w trakcie swoich koncertów, jednak nie na wiele zdało się ich wsparcie. Donald Trump ostatecznie zdeklasował swoją rywalkę 73 głosami elektorskimi. Oto, jak zareagowały celebrytki na wygraną republikanina.
Ariana Grande napisała na Twitterze, że "jest cała we łzach".
Rihanna wrzuciła na Instagrama bardzo wymowne zdjęcie. Jest to fotografia Trumpa sprzed 18 lat, kiedy udzielił wywiadu "People Magazine". Nowy prezydent Stanów Zjednoczonych mówił: "Jeśli kiedykolwiek będę ubiegał się o fotel prezydenta, to wystartuję z list republikanów. Oni mają najgłupszych wyborców w kraju, którzy uwierzą we wszystko, co powie im Fox News. Będę kłamał jak z nut, a oni i tak to kupią". Prorocze słowa...
Cher też przeżywa porażkę Clinton. Piosenkarce jest jednak najbardziej szkoda ludzi młodych, którzy, jej zdaniem, będą narażeni na czerpanie wzorców z zachowania Trumpa.
Kelly Clarskon napisała, że "nigdy w życiu się tak nie denerwowała".
Katy Perry skomentowała wybór Trumpa krótko. "Nadchodzi rewolucja" - napisała na swoim twitterowym profilu piosenkarka.
W podobnym tonie wypowiedziała się Madonna. Celebrytka napisała, że wybór Trumpa "rozpalił nowy ogień i że nigdy się nie podda" w walce o lepszą Amerykę.
Khloé Kardashian również była zaskoczona wynikami. Już podczas nocy wyborczej skomentowała spływające wyniki "nie powinno być tak blisko".
Lady Gaga nie może pogodzić się z przegraną Clinton. Sama zainicjowała protest na przeciwko wieżowca Trump Tower w Nowym Jorku.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.