Indonezyjski wulkan stracił dwie trzecie wysokości. Jeszcze tydzień temu stożek wulkaniczny mierzył 340 metrów wysokości. Teraz ma zaledwie 110 metrów - wynika z analizy zdjęć satelitarnych.
Oszacowano również skalę utraty objętości Anak Krakatau. Z wcześniejszych 150-170 milionów metrów sześciennych zostało tylko 40-70 milionów metrów sześciennych materiału skalnego. Największe zniszczenia są po zachodniej stronie góry.
Ogromna część wulkanu runęła do morza za jednym zamachem. Prawdopodobnie właśnie to doprowadziło do powstania 5-metrowych fal tsunami przed tygodniem, które zalały wybrzeża Jawy i Sumatry - podaje BBC News.
W klęsce żywiołowej zginęło ponad 400 osób. Wiele uznaje się za zaginione, a dziesiątki tysięcy ludzi musiało opuścić swoje domy.
Indonezyjskie służby korzystają ze zdjęć z różnych satelitów. Pozyskują dane między innymi z systemu Sentinel-1 należącego do Unii Europejskiej oraz z niemieckiej platformy TerraSAR-X. Zdjęcia pochodzą z satelitów radarowych, co ma tę zaletę, że chmury i pyły nie przeszkadzają im w śledzeniu sytuacji na Ziemi.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.