Kaczyński padł ofiarą żartów także w Dusseldorfie. Tam jedna z karnawałowych platform przedstawiała polski rząd jako psa, na którego obroży było napisane "Kaczyński". Ów pies zjadał kiełbasę z napisem "demokracja", a jednocześnie wydalał dyktaturę
Głównym obiektem kpin był w tym roku Donald Trump. Na jednej z instalacji prezydent USA gwałcił Statuę Wolności. Gdzie indziej Statua z podbitym okiem unosi odciętą głowę amerykańskiego prezydenta.
Upolitycznione mobilne platformy są najważniejszą częścią parady. Przedstawiają zwykle polityków i inne znane z życia publicznego osobistości. Choć wyrażone za pośrednictwem kpin i żartów, są nierzadko polityczno-społecznym manifestem - pisze polsatnews.pl.
Kaczyński już drugi raz jest bohaterem parady. W zeszłym roku przedstawiono go jako dyktatora, co wywołało oburzenie w środowiskach sympatyzujących z Prawem i Sprawiedliwością.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.