Karolina Korwin Piotrowska: Nekrofilia historyczna czy patriotyczny Big Brother?

147

Obywatelu! I Ty z miłości do Ojczyzny możesz zrobić sobie historyczną rekonstrukcję! Ministerstwo kultury i dziedzictwa narodowego, zwane także przez niektórych „ministerstwem WTF” albo Duchów Narodowych, zaliczyło właśnie wtopę i to nie byle jaką. Bo z Pileckim. Tak, z TYM Pileckim.

Karolina Korwin Piotrowska: Nekrofilia historyczna czy patriotyczny Big Brother?
(PAP, Paweł Supernak)

Ojczyznę kochać trzeba i szanować, śpiewał wielki poeta. Ostatnio, jak wiemy, trzeba kochać i szanować jakby bardziej, mocniej i ostentacyjniej. Cóż, takie mamy zabawne czasy.

Najcenniejsi są obecnie bohaterowie do niedawna zapomniani, którzy teraz, co w sumie dobre i słuszne, przywracani są historii i pamięci. Nic mi do tego, bardzo dobrze, że odgrzebujemy zapomniane fakty z naszej historii, choć sposób, w jaki to robimy, coraz bardziej wzbudza ciarki na plecach. Ciarki przerażenia.

Otóż jak radośnie informowało Ministerstwo, czas przeszły użyty słusznie, bo post został już skasowany, ale w sieci NIC nie ginie. 8 maja w Kościele pod wezwaniem Wniebowzięcia NMP w Ostrowii Mazowieckiej odbyła się rekonstrukcja ślubu rotmistrza Pileckiego z 1931 roku. W uroczystości, w której brali udział aktorzy grający wcześniej w filmie pt. „Pilecki”, brał udział także m.in. minister kultury narodowej, profesor Gliński. Po uroczystości orszak z nowożeńcami (czyli z aktorami, którzy ich udawali w filmie) ruszył ulicami miasta.

Tak oto teraz w ramach budowania patriotyzmu rekonstruujemy w kościołach śluby. Mi to wszystko pachnie nie narodową polityką historyczną, ale ostrą nekrofilią i nieco perwersyjnym Freudem, bo niejeden psycholog i psychoterapeuta sporo mógłby tutaj mieć materiału badawczego. Mało tego, to wygląda jak jakiś dziwny niby historyczny reality show, historyczno-patriotyczny Big Brother, z lekką nutką serialu pt. „Opowieści z krypty”, ale bez fantazji i polotu. Na poważnie tego brać nie sposób i naprawdę jedyne, co można zrobić, to głośno, nie wiem, czy do końca patriotycznie, się roześmiać. Można przez łzy.

Fantazji i wyobraźni twórcom tego „dzieła” rodem z Ostrowi Mazowieckiej mogliby pozazdrościć kapłani absurdu jak Salvador Dali czy Bunuel. Jeśli to było zamierzone - brawo, ale z tego, co podają media, sama rodzina rotmistrza nie do końca jest w fan klubie tej kościelnej szopki. Dariusz Wardaszka, wnuk najstarszej siostry Marii Pileckiej, w liście z kwietnia tego roku apeluje o szacunek dla dat historycznych i poszanowanie historii rodziny. Ale jak widać, ministerstwo woli robić szopki. Jest spory estetyczny szok, ale też dzikie zainteresowanie mediów, kasowanie desperacko z rana chwalebnych postów na Facebooku i przede wszystkim historyczny, trupi, kwas.

Trwa ładowanie wpisu:twitter

Ślub Pileckiego to nowość, ale rozumiem, że za nią pójdą następne historyczne rekonstrukcje. Macie swoje typy?

Chrzest Polski na maksa. Tym bardziej, że nikt do końca nie wie, jak to on wyglądał, więc jest nieograniczone pole do popisu dla fantazji i wyobraźni gorliwych urzędników Ministerstwa Duchów Narodowych. Zamach majowy? Warszawa stoi jak malowana, choć pewnie wroga rządzącym prezydent miasta może mieć pewne obiekcje…

Wjazd z lekka będącego pod wpływem napojów wyskokowych Bolesława Wieniawy-Długoszowskiego, pierwszego ułana II RP, na koniu do słynnej Adrii? Nie wiem, czy to wystarczająco patriotyczne i co prawda w knajpie, a nie w kościele, ale jakże to widowiskowe… No i Olbrychski mógłby zagrać, bo konno świetnie jeździ, mundur pięknie umie nosić i swoje też w życiu już wypił.

Chociaż, ups… On chyba nie po politycznej linii, więc może Żebrowski? On chyba też jednak nie, bo mu się ostatnio awanturujący po pijaku członek PiS-u w jego teatrze nie podobał. Szyc? Ten awanturnik! Linda? „Pokłosie” mu się nie podobało. Nie chciał w nim zagrać, a więc może da radę po jedynie słusznej linii, ale jednak ta reakcyjno- ubecka filmowa przeszłość… To zostaje tylko Zelnik. Mógłby obskoczyć Mieszka, Piłsudskiego, a na koniec Wieniawę.

Ja bym też chętnie zobaczyła, wszak mamy matury, pełną rekonstrukcję matury Braci Kaczyńskich. Kto mógłby ich zagrać? Bracia Mroczek? To mogły by być role życia. Po „M jak miłość” owe bliźniaki zagrają już wszystko. Ciekawam też na przykład rekonstrukcji słynnej rozmowy Kornela i Mateusza Morawieckiech w Sejmie, kiedy to według jednych pan Kornel źle się poczuł i wyszedł z sali i głosowała za niego oddana koleżanka, a według innych syn go w kuluarach przekonywał, co jest ważne, a co nie. Kto to zagra? A czy to ważne w obliczu narodowej historii?

Ktoś też rzucił w sieci pomysł, że to super rzecz do ratowania upadających magazynów o tak zwanych gwiazdach. Ileż razy można oglądać wyznania o chłopakach i wielkiej karierze Dody, pośladki czy biust Rozenek, usta i włosy Szulim, syna Steczkowskiej z kucykiem czy omdlałe z emocji fanki Dawida Kwiatkowskiego. Nuda. Może więc ratunkiem dla magazynów typu people jest co tydzień sesja rekonstrukcyjna, niekoniecznie od razu z Pileckim, ale z jakimś innym, obecnie lansowanym bohaterem historycznym? Dlaczego nie? Lekko to może perwersyjne, ale gdyby ktoś Wam powiedział kilka tygodni temu, że w biały dzień, w Polsce, w XXI wieku i w kościele, odbędzie się rekonstrukcja ślubu nieżyjących od dawna osób z udziałem Ministra, uwierzylibyście? Na pewno nie. Cuda się zdarzają, żyjących i nieopatrzonych gwiazd coraz mniej, czas pochodzić więc po cmentarzach. Kopalnie, że tak powiem, nieśmiertelnych magazynowych tematów.

Śmiech śmiechem, ale w sumie mamy do czynienia z jakąś dziwną z założenia patriotyczną, ale w rezultacie śmieszną szopką, w której w biały dzień za pieniądze podatników odgrywane są jakieś dziwne spektakle z ministrem kultury i dziedzictwa narodowego w roli głównej. Jakby robione na świeżym powietrzu rekonstrukcja bitwy pod Grunwaldem i 11 listopada nie wystarczały. Po nich nikt w desperacji postów jednak nie kasuje.

Karolina Korwin Piotrowska specjalnie dla o2.pl

Teraz serce internetu w jednej aplikacji. Bądź na bieżąco i pobierz w Google Play albo App Store.

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić