aktualizacja 

Karolina Korwin Piotrowska: Zatęsknicie jeszcze za Renulką

65

Renata Kaczoruk, Renulka, „Żenulka” czy „dziewczyna Wojewódzkiego” to jedna z największych karier tego roku. I czy chcemy tego czy nie, zatęsknimy za nią nie raz.

Karolina Korwin Piotrowska: Zatęsknicie jeszcze za Renulką
(Instagram.com, renul_ka)

Odkąd się pojawiła w mediach, wielokrotnie pytano mnie, co o niej sądzę. Konsekwentnie odmawiałam odpowiedzi, uważnie przyglądając się jednak temu, co mówią o niej inni. Regularnie oglądałam „Azja express”. Ja, wróg takich programów, zasiadałam sama albo w zabawnym towarzystwie i oglądaliśmy. Prawie co tydzień. Prawie… Bo kiedy Renulka odpadła, z ekranu powiało taką nudą, że oglądać się nie dało. No i nie oglądam. Bo nuda.

Trwa ładowanie wpisu:instagram

Sama Dorota Masłowska napisała bardzo ciekawy i wnikliwy tekst o tym programie, sporo miejsca poświęcając Renulce. Tak, nawet laureatka Nike* wpadła w sidła azjatyckiego błota.* I zauważyła kilka ciekawych rzeczy, między innymi to, że Renulka, gdyby była mężczyzną, zostałaby idolem Polaków, dzielnie walczącym o wygraną z przeciwnościami natury, pogodą i kolegami. Jej nieszczęście polega jednak na tym, że jest kobietą. A kobietom się nie wybacza. Niczego. Ani tego, że nie są grube ani brzydkie, szczególnie tego że mają bogatego chłopaka, który chwali się kasą i nie jeżdżą na wakacje do znajomych pod namiot albo na działkę, tylko regularnie na Hel. Ani tym bardziej nie wybacza się tego, że mają charakter.

Rok temu niemal nikomu nieznana, dzisiaj wystąpiła w najbardziej napakowanym w medialnych celebrytów programie w największej stacji komercyjnej i ma program w TVN Style. To wkurza. Czy to kolejna, jakich wiele w polskich szołbiznesie, kariera przez łóżko albo układy towarzysko- biznesowe czy jednak coś więcej? Ta młoda kobieta zrobiła w trakcie "Azja express" kilka horrendalnych wizerunkowych błędów, zrzucając na przykład winę za swój, delikatnie mówiąc, kontrowersyjny wizerunek, na montażystów. Publikowała też w opozycji na lejące się na nią szambo słodkie zdjęcia w towarzystwie dzieci, upozowana na polską odpowiedź na księżnę Dianę, jednocześnie tłumacząc się z tego, co wokół niej wybuchło. A hejt był od morza do Tatr. Rozumiem, że musiało boleć, ale tylko winny się tłumaczy. Zrobiła to wiele razy, całkiem niepotrzebnie.

Trwa ładowanie wpisu:instagram

Do tego jej chłopak, w sumie staromodnie i po rycersku, broniąc jej przed szokującym nawet dla mnie celebryckim samosądem, który rozpętał się w mediach, udzielił wywiadu, po przeczytaniu którego parę osób padło trupem, parę poszło do prawników, a mnie opadła na ziemię szczęka. Było grubo, po bandzie, po nazwiskach, było ostro i okazało się, że nagle on, stary wyga, który zbudował swoja pozycję na wyciąganiu błędów innym, nie wytrzymał hejtu na kogoś bliskiego. To może teraz zrozumie, co czują czasem ludzie, których on z błotem miesza... Wywiązała się z tego celebrycka afera, która daje żyć mediom, podbija bębenek popularności i cytowalności obu stronom konfliktu. Nie pytajcie mnie, czy jestem „teamMajdan czy #teamWojewódzki, bo jestem o krok od stwierdzenia, że to jednak była mega ustawka, mająca na celu podbicie popularności „Azja express”.

Potem jednak Renulka w pewnym miesięczniku powiedziała, że chroni prywatność, choć wystarczy wejść na jej konta w mediach społecznościowych, żeby się naocznie przekonać, że to beka roku. Bo jak ktoś chroni prywatność, to nie lata z gołą pupą, nie odznacza się, gdzie aktualnie jest i nie pokazuje zdjęć, z łóżka na przykład. Tak, to kolejny błąd, który popełniła. I wygenerowało to kolejne newsy o niej i o tym, jaka jest beznadziejna. W mediach trwało nieustanne polowanie z nagonką: nagle wyciągnięto jej zdjęcia z wakacji, gdzie jest topless na plaży, wyciągnięto zdjęcia z przeszłości i nawet udział w docu-soapie. Ale to musiało się klikać…

Trwa ładowanie wpisu:instagram

Potem pokazała swój dokument o modelkach, wyprodukowany przez jej chłopaka. Zobaczyłam, dupska nie urywa, ale wstydu też nie ma. Gdybyśmy nie wiedzieli, kto ten program zrobił, mogłoby się okazać, że jest nawet dobry. Umówmy się: znacznie gorsze efekty pracy różnych mniej lub bardziej znanych ludzi widzieliśmy i to nie tylko w tej telewizji. Jakby programy dostawali tylko ci, co mają tylko talent, nie byłoby czym zapełnić ramówek wszystkich telewizji świata. Błagam, przestańmy wreszcie udawać, że czas antenowy w telewizjach dostaje się tylko za osobowość czy talent. Czasem wystarczy spryt, czasem znajomości albo sponsor przyniesiony do marketingu, a czasem to, że nazwisko gwarantuje oglądalność, nawet gdyby na ekranie nic się nie działo, a tu chociaż była wycieczka do Paryża. Tu obstawiam wersję numer cztery.

Dlaczego nieznana rok temu dziewczyna nagle stała się medialnym kąskiem? *Bo Renulka klikała się jak wściekła i dała zarobić całej masie mediaworkerów. *Renulka stała się konkurentką Rozenek, Szulim, Górniak czy Dody w robieniu klików oraz zbieraniu lajków. Czy rok temu ktokolwiek o zdrowych zmysłach był w stanie to przewidzieć? Nikt.

Trwa ładowanie wpisu:instagram

Sama jestem ciekawa, jak to się jej kariera w telewizji rozwinie, bo że się rozwinie, nie mam wątpliwości. Tylko idiota dałby jej teraz zniknąć z mediów, bo ma tę rzadką umiejętność generowania emocji (czyli docelowo kasy dla producenta) i uwaga hejterzy, ona chyba niczego nie udaje, a to ją zgubiło w reality show, gdzie spotkała się z telewizyjnymi wygami, które wiedziałyby, nawet obudzone o świcie, po trzech dobach bez jedzenia, co zrobić przed kamerą….

Ona wydaje się być szczera w tym jaka jest. A że nie przystąpiła do kółka różańcowego, nie pracuje w Caritas, ani nie staruje w konkursie na najsłodszą celebrytkę, to jest, jaka jest. Ostra, zdeterminowana, zimna, ambitna w stopniu może chorobliwym, ale umówmy się - to nie musi się podobać, nie musi nawracać ludzi na wiarę w człowieka, to ma się oglądać. I to się ogląda. Nadal dźwięczy mi w uszach zdanie mojej koleżanki po tym, jak odpadła Renulka i jak co tydzień mieliśmy się umówić na oglądanie „Azja express”:* „Bez Żenulki nie oglądam!”* To wiele mówi.

Trwa ładowanie wpisu:instagram

Ona generuje autentyczne emocje w świecie coraz bardziej wyreżyserowanym przez botoksowe lalki. Bo czy pamiętacie w ostatnich latach jakiś inny program, jakąś inną medialną postać, która wygenerowałaby w was tak potężne emocje? Wszak wszyscy mówili o tym programie, wszędzie, pisano o niej teksty, mniej lub bardziej mądre. W czasach coraz bardziej podobnych do siebie ludzi z telewizji, nauczonych emocji, a nie autentycznie emocjonalnych, coś mi mówi, że ta postać była sobą. Dostała za to ostro po tyłku, wylano na nią morze szamba, ale zrobiła sobie nazwisko. Cała Polska ją zna. Piłka jest w jej bramce i ciekawe, co teraz zrobi. I z kim.

Współczuję jednak najbardziej uczestnikom kolejnej edycji tego programu, bo Renulkę i obudzone przez nią oczekiwania oraz rozbuchane emocje bardzo trudno będzie przebić. I wiecie co? To jest jej największy sukces.

Karolina Korwin Piotrowska specjalnie dla o2

Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić