Jest to kolejny polityk zamieszany w madrycki skandal, który dostaje lukratywną posadę. Adam Rogacki zostanie członkiem rady nadzorczej w wymienionej spółce, która należy do Skarbu Państwa. Informację tę potwierdziła Monika Bodrzyńska, rzecznik PL.2012+ - dowiedział się portal money.pl.
To nie pierwsza przypadek powołania na wysokie stanowisko skompromitowanego posła. Kilka dni temu opinia publiczna dowiedziała się, że inny z trójki posłów biorących udział w "aferze madryckiej" - Mariusz A. Kamiński - dostał posadę szefa Polskiego Holdingu Obronnego. Sprawa wywołała ogromne poruszenie w mediach, skutkiem czego polityk został odwołany tak nagle, jak stał się głównym rozdającym karty w PHO.
Innym przykładem kontrowersyjnej nominacji może być historia posła Marcina Mastalerka. Były rzecznik PiS-u zostanie dyrektorem ds. komunikacji w polskim gigancie naftowym PKN Orlen. Media spekulują, że Mastalerek został odsunięty od PiS, ponieważ nie lubi go Jarosław Kaczyński, a państwowe stanowisko ma być formą zadośćuczynienia dla młodego posła.
Czym była "afera madrycka"? Jesienią 2014 r. Mariusz Antoni Kamiński, Adam Rogacki i Adam Hofman wybrali się samolotem tanich linii na posiedzenie Komisji Zagadnień Prawnych i Praw Człowieka Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy w Madrycie. Jednak szybko wyszło na jaw, że panowie pobrali z sejmowej kasy środki w wysokości ponad 2 500 zł, (bilet kosztował około 120 zł) na przejazd do stolicy Hiszpanii samochodem. Posłowie "latali" w ten sposób także do Paryża i Londynu. Wprawdzie prokuratura ostatecznie umorzyła postępowanie przeciwko nim, jednak niesmak w opinii publicznej pozostał.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.