Do zdarzenia doszło w sobotę wieczorem na terenie gminy Wisznice. Kobieta wybrała się na spacer z trzema psami. Zwierzęta biegały przed nią, aż w pewnym momencie właścicielka usłyszała strzał. Jeden z psów został postrzelony.
Luna dostała prosto w głowę, strzał był precyzyjny i celowy. Odległość od oprawcy 90 metrów na polu ze wchodzącym zbożem. Pies był duży zadbany, łagodny, po prostu biegał, ten myśliwy zrobił to celowo, nie mógł go pomylić z zwierzęciem łownym - relacjonowała kobieta.
Mężczyzna wsiadł do samochodu i odjechał. Właścicielka była przekonana, że to myśliwy, który zastrzelił psa z premedytacją.
Następnego dnia policja zatrzymała 57-letniego mężczyznę. Mieszkaniec Wisznic jest myśliwym i ma pozwolenie na posiadanie broni. Przyznał się do zastrzelenia psa. Grozi mu do 3 lat więzienia.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl