Podczas "magicznej sztuczki" prezentowanej w "Pytaniu na śniadanie" Marzena Rogalska została ranna. Goszczący w studio TVP2 iluzjonista popełnił błąd, przez niego dziennikarka uderzyła dłonią w gwóźdź. Ku przerażeniu gościa i współprowadzącego program Tomasza Kammela, Rogalska zaczęła krzyczeć oraz zwijać się z bólu. Nagranie pokazujące wypadek błyskawicznie znalazło się na YouTubie.
Dziennikarka musiała zejść z wizji, a telewidzom zafundowano przerwę na reklamy. Po powrocie do studia Kammel poinformował, że Rogalska jest opatrywana i dokończył prowadzenie programu w pojedynkę.
Po programie Marzena Rogalska podziękowała swoim fanom za wsparcie okazane po wypadku. W zamieszczonym na Faceboou filmiku prezenterka zapewniła, że dłoń nie jest przebita, a jedynie nakłuta i że rana nie wpłynie na jej sprawność. Jednocześnie zaapelowała do wszystkich o zaprzestanie "hejtowania" iluzjonisty, którego błąd doprowadził do wypadku. "Takie rzeczy się zdarzają" - przekonywała.
W nagraniu opublikowanym na profilu Rogalskiej pojawił się również Tomasz Kammel oraz wspomniany iluzjonista. Współprowadzący "Pytanie na śniadanie" przyznał, że w chwili wypadku "serce mu stanęło ze strachu o Marzenkę", ale "na szczęście strach ma wielkie oczy". Iluzjonista z kolei przeprosił za swój błąd i ucałował obandażowaną dłoń prezenterki.
Autor: Beata Kruk
Teraz serce internetu w jednej aplikacji. Bądź na bieżąco i pobierz w Google Play albo App Store.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.