Poszukiwany mężczyzna żyje, ma się dobrze i przebywa w Niemczech. Tyle udało się ustalić policji, która od niedzieli szukała właściciela pozostawionych nad jeziorem rzeczy. Poszukiwania ruszyły na masową skalę, bo założono najgorszy scenariusz, czyli utonięcie osoby.
Finał akcji zaskoczył wszystkich. Policyjne śledztwo pomogło ustalić, że mężczyzna zostawił ubrania nad brzegiem celowo. Nie chodziło jednak o sfingowanie własnej śmierci.
Poszukiwany mężczyzna zatrzymał przejeżdżającego przez Olecko ełczanina z prośbą o pomoc w "doprowadzeniu jego życia do porządku". Nieznajomy nieoczekiwanie wyciągnął do niego pomocną dłoń i postanowił zabrać go ze sobą do Niemiec - informuje olecka policja.
54-latek podjął pracę w Niemczech i planuje tam zostać. Skontaktował się także z rodziną, by zapewnić krewnych, że wszystko u niego w porządku. Policjantom telefonicznie wyjaśnił w środę, jak jego ubrania znalazły się nad brzegiem jeziora.
Miał bardzo brudną odzież, mężczyzna dał mu ubrania, które posiadał przy sobie i poszedł z nim na brzeg jeziora, aby ten się przebrał. Po tym, pozostawiając ubrania na Ścieżce Wiewiórczej, zawiózł mężczyznę do Niemiec - dodaje policja.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.