Raport opisuje 133 miasta z całego świata. Na szóstym miejscu uplasował się Londyn, na siódmym zaś Nowy Jork. Do najtańszych metropolii badacze zaliczyli stolicę Zambii Lusakę, a także indyjskie aglomeracje Bengaluru i Mumbaj.
Ranking powstał w oparciu o porównanie kosztów życia w każdym z miast z Nowym Jorkiem. Ciekawostką może być fakt, że pomimo solidnego pierwszego miejsca na liście najdroższych miast świata, koszty życia w Singapurze spadły o ok. 10 proc. w porównaniu do poprzedniego rankingu.
Jednak to nie jedyne wnioski płynące z raportu. Badacze zwrócili również uwagę na bardzo dynamicznie zmieniające się koszty życia w poszczególnych rejonach świata. Na taki stan rzeczy wpłynęły przede wszystkim takie czynniki jak rozwój specjalnych stref ekonomicznych, wahania wartości walut narodowych, spadki cen ropy naftowej na światowych rynkach, czy też uwarunkowania geopolityczne.
Przez 17 ostatnich lat, od kiedy cyklicznie wydajemy podobny raport, nigdy nie spotkałem się z takim tempem zmian zachodzących w aspekcie kosztów życia w największych miastach świata - twórcę rankingu Jona Copestake'a cytuje BBC News.
Badania powstały z inicjatywy The Economist Intelligence Unit (EIU). Jest to grupa badaczy i ekspertów ekonomicznych, powstała w 1946 roku w celu sporządzania analiz biznesowych dla podmiotów prywatnych i państwowych.
Zobacz też:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.