Dan był bezczelny. Na wieść o rozstaniu zażądał zwrotu pieniędzy za bilety na koncert Justina Biebera. Para miała wybrać się na to wydarzenie razem, ale to on kupił wejściówki. Poprosił więc Harriet na Messengerze o przelew, a ta - ku jego zdziwieniu - wcale nie odmówiła.
* Dan domagał się zwrotu pieniędzy natychmiast.* Dziewczyna nie miała jednak tyle środków na koncie, więc zakomunikowała mu, że odda należność w ratach. I to nie byle jakich… Ustawiła bowiem przelew stały na kwotę 0,01 funta z niecenzuralnym tytułem odnoszącym się do wierności byłego chłopaka.
Zwracając codziennie 1 pensa, dziewczyna spłaci dług po... 17 latach! To oznacza, że przez sporą część życia Dan każdego dnia będzie odbierał niecenzuralną wiadomość pod swoim adresem i raczej prędko nie zapomni o Harriet. Tak właśnie wygląda kwintesencja słodkiej zemsty.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.