Ziemię czeka kosmiczny początek weekendu. Amerykańska Narodowa Agencja Aeronautyki i Przestrzeni Kosmicznej (NASA) poinformowała, że w piątek naszą planetę minie aż 5 dużych obiektów. Najmniejszy z nich ma średnicę około 31 metrów.
Największa asteroida może być wielkości Big Bena. Naukowcy z NASA szacują, że planetoida o nazwie 2019 TM7 ma od 42 do 95 metrów w średnicy. Dla porównania, 96 metrów mierzy teraz powstający w narożniku Chmielnej i Jana Pawła II w Warszawie wieżowiec Varso Tower.
Przez chwilę znajdą się stosunkowo blisko Ziemi. Według badaczy największa asteroida minie nas w piątek o godzinie 15:41 czasu polskiego. Planetoida zbliży się wtedy do Ziemi na odległość około 4 mln km, co NASA nazywa "bliskim spotkaniem".
Jeden ze "średnich" obiektów będzie jeszcze bliżej. Planetoida 2019 TP5 zbliży się do Ziemi na odległość około 3 mln kilometrów. Jednak naukowcy uspokajają, że prawdopodobieństwo kolizji z Ziemią jest wciąż bardzo niewielkie.
5 innych asteroid znacznie bardziej martwi NASA. Agencja zakwalifikowała niemal 2 tys. asteroid, jako potencjalnie niebezpiecznych dla Ziemi, ale to pięć z nich stanowi dla nas największe zagrożenie. Jedna z największych asteroid zagrażających Ziemi, 1979 XB, ma aż 900 metrów średnicy. Planetoida zachowuje się dosyć nieprzewidywalnie, ale największe szanse na zderzenie z naszą planetą będzie miała w połowie tego wieku.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.