Przyjęła na siebie impet uderzenia. Do tragedii doszło na terenie szkoły St. Crone w niewielkim Donegal. 28-latka przebywała tam wraz z mężem i dwójką synów – Jasonem i Calumem.
Z niewyjaśnionych przyczyn w jej stronę ruszył terenowy Ford Ranger. Widząc co się dzieje, nauczycielka odepchnęła stojącą obok dziewczynkę. Sama nie zdążyła uskoczyć.
Dziecko również doznało obrażeń. Dziewczynka trafiła do szpitala z urazem stopy i złamaną miednicą. Jednak dzięki reakcji Dawn Croke jej życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Lekarze oceniają, że odzyska pełną sprawność.
Lokalna społeczność w żałobie. Dawn Croke udzielała się charytatywnie. Ona i jej rodzina byli dobrze znani mieszkańcom hrabstwa Donegal.
Miała wspaniałą osobowość. Była człowiekiem ciepłym i utalentowanym. Kochali ją uczniowie, była bardzo lubiana wśród innych nauczycieli. Jesteśmy zdruzgotani jej śmiercią – napisała w oświadczeniu szkoła, w której pracowała 28-latka.
_Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.