Do takich wniosków doszli eksperci z serwisu workservice.pl. Na ich zlecenie instytut Millward Brown S.A. przeprowadził badania. Wynika z nich, że aż 38,1 proc. pracodawców rozważa zatrudnienie osób zza Buga. Może chodzić o nawet 1 mln pracowników. Takie osoby miałyby być głównie zatrudniane na stanowiska niższych szczebli czyli tu, gdzie obecnie są największe problemy ze znalezieniem rąk do pracy.
*Największe zapotrzebowanie na Ukraińców zgłaszają duże firmy. *Przyjezdni mieliby tam pracować w usługach i przy produkcji.
Najnowszy raport Narodowego Banku Polskiego mówi o tym, że pracownicy z Ukrainy znajdują zatrudnienie głównie w rolnictwie, usługach domowych, budowlance czy produkcji, co potwierdzają wyniki naszego badania. Dodatkowo, warto zwrócić uwagę, że będzie rosło zapotrzebowanie na pracowników z Ukrainy w branży handlowej - mówi Krzysztof Inglot, pełnomocnik Zarządu Work Service S.A.
Sprowadzenie Ukraińców do pracy w Polsce może nie być jednak takie proste. Być może już niedługo będziemy musieli rywalizować o wykwalifikowaną siłę roboczą zza Buga z innymi krajami Grupy Wyszehradzkiej, które też zaczynają odczuwać brak rąk do pracy. Gra jest warta świeczki, bo w przeciwnym razie możemy się pożegnać z niektórymi, dużymi inwestycjami zagranicznymi.
Autor: Krzysztof Narewski
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.