Mieszanie narkotyków i napojów energetycznych nazwano "efektem koła". Działa ono w ten sposób, że bogate w cukier napoje mają zniwelować działanie marihuany i mimo jej nadmiernego użycia pozwolić normalnie funkcjonować. Następująca później euforia związana z wypiciem napoju energetycznego może być z kolei łatwo zminimalizowana przez uspokajającą marihuanę. W ten sposób proces nigdy się nie kończy.
Odkrycie to część większego raportu, który bada wpływ napojów energetycznych na zdrowie. Swanswell w tym celu połączyła siły z NASUWT, czyli największym związkiem nauczycieli na Wyspach Brytyjskich. Według ich obliczeń 13 procent z tysięcy przebadanych nauczycieli dostrzega związek między nadużywaniem kofeiny przez uczniów, a ich złym zachowaniem i gorszymi wynikami w nauce.
Te napoje są bardzo popularne wśród młodych ludzi. Często bierze się to z niewiedzy - po prostu myślą, że to zwykły gazowany napój. Czasami jednak zupełnie świadomie kofeina używana jest przez nich do ukrywania działania marihuany - twierdzi Debbie Bannigan, szefowa organizacji Swanswell.
U niektórych nastolatków uwzględnionych w raporcie wykryto dziennie spożycie kofeiny dochodzące do 800 mg. To sporo, zważywszy, że dorośli Europejczycy spożywają jej średnio 200 mg dziennie (od 100 do 400 mg), dostarczając przede wszystkim w kawie i herbacie oraz słodkich napojach energetyzujących. Zgodnie z dyrektywą unijną, obecność kofeiny powinna być jasno określana przy etykietowaniu produktów, o ile jej zawartość w produkcie przekracza 150 mg/l.
Nie przegap:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.