Nowa Barbie może służyć do... śledzenia twojego dziecka!

Spece od bezpieczeństwa komputerowego ostrzegają przed potencjalnie groźnymi konsekwencjami hakowania lalki Barbie z mikrofonem i dostępem do sieci. Obcy człowiek, obeznany z komputerami, mógłby posłużyć się zabawką do podsłuchiwania dziecka.

Obraz
Źródło zdjęć: © Twitter

Producent zabawki - firma Mattel nazywa Hello Barbie pierwszą "interaktywną laką" zdolną do rozmowy z dzieckiem. Słysząc głos małego właściciela będzie mogła odpowiedzieć. Wstępnie ma do dyspozycji listę 8 tys. odpowiedzi mieszczących się na 270 stronach tekstu. Ma ją to upodabniać to mobilnych asystentów jak Siri czy Cortana. Fakt stałego podpięcia do sieci sprawia, że zabawka może być groźna.

Z punktu widzenia bezpieczeństwa i ochrony prywatności ta lalka to koszmar. Firma gromadzi dane od dzieci, a hakerzy mogą do nich dotrzeć - przekonuje Roman Yampolskiy szef Cybersecurity Lab na uniwersytecie Louisville.

Kolejny ekspert precyzuje:

Udało mi się włamać na konto zarządzające informacjami o lalce oraz plikami audio. Miałem bezpośredni dostęp do mikrofonu. Tych informacji można użyć, by dowiedzieć się, gdzie człowiek mieszka i z czego żyje. Kwestią czasu jest podmiana serwera i zmuszenie lalki do mówienia tego, co chcemy, by mówiła - tłumaczy Matt Jakubowski.

*Mikrofon jest ukryty w naszyjniku Barbie. *Nagrany głos poprzez wifi jest przesyłany do systemu rozpoznawania mowy ToyTalk. Kosztującej 75 dolarów (300 złotych) lalce towarzyszy aplikacja analizująca głos dziecka i określająca, która reakcja będzie najbardziej logiczna.

Choć producent chciał, by lalka słuchała tylko po przyciśnięciu przycisku na pasku zabawki, Jakubowskiemu udało się ominąć to zabezpieczenie - dodaje NBC Chicago.

Zadaniem rodziców będzie nie tylko sprawdzanie o czym ich pociecha rozmawia z nową "przyjaciółką". Również wyjaśnienie, że jest ona tylko skomplikowaną zabawką, nie alternatywą dla kontaktów z drugim człowiekiem. Hello Barbie przewidziano jako zabawkę dla dzieci powyżej 6 roku życia. Na wideo poniżej pracownica Mattela demonstruje, jak działa ten wynalazek.

Aby pracować poprawnie, Hello Barbie musi nagrywać głos dziecka, dlatego konieczna jest wyraźna zgoda dorosłych. Mattel zapewnia, że "to rodzice i opiekunowie zawsze są osobami zarządzającymi danymi ich dzieci i mogą je kontrolować poprzez konto na ToyTalk. Co więcej, w przypadku USA, nagrania chronione są specjalną ustawą Children's Online Privacy Protection Act. Po wykryciu, wszelkie nagrania zawierające dane prywatne będą przez Mattel kasowane".

Wybrane dla Ciebie
Wygrał 17 mln zł w Lotto. Już wiadomo, gdzie wysłał kupon
Wygrał 17 mln zł w Lotto. Już wiadomo, gdzie wysłał kupon
"Nawet nie spojrzała". Dziewczynka nagrana. W ręku miała telefon
"Nawet nie spojrzała". Dziewczynka nagrana. W ręku miała telefon
Joshua-Paul. Ile zarobią? Gigantyczna kasa na stole
Joshua-Paul. Ile zarobią? Gigantyczna kasa na stole
Zakazane produkty na spotkaniu z Putinem. Kuriozalna lista
Zakazane produkty na spotkaniu z Putinem. Kuriozalna lista
Była w Biedronce. I nagle taki widok. Aż zaczęła nagrywać
Była w Biedronce. I nagle taki widok. Aż zaczęła nagrywać
Odkryto je na wydmach Murcji. To pierwsze takie znalezisko w regionie
Odkryto je na wydmach Murcji. To pierwsze takie znalezisko w regionie
To rzadko spotykane okazy. Leśnicy pokazali nagranie
To rzadko spotykane okazy. Leśnicy pokazali nagranie
Łukaszenka dostał pytanie o Xi Jinpinga. Zaskakująca odpowiedź
Łukaszenka dostał pytanie o Xi Jinpinga. Zaskakująca odpowiedź
Skandal, co zrobił w tramwaju. Pokazali twarz mężczyzny
Skandal, co zrobił w tramwaju. Pokazali twarz mężczyzny
Rosjanie przekroczyli granicę Estonii. ISW: przygotowania się do wojny
Rosjanie przekroczyli granicę Estonii. ISW: przygotowania się do wojny
Pogrzeb Magdy Umer w piątek. Rodzina ma prośbę
Pogrzeb Magdy Umer w piątek. Rodzina ma prośbę
Zełenski w Polsce. Spotka się nie tylko z prezydentem Nawrockim
Zełenski w Polsce. Spotka się nie tylko z prezydentem Nawrockim