Sam zainteresowany w końcu postanowił zabrać głos. Na stronie internetowej Radia Maryja opublikował oświadczenie, w którym już na wstępie krążącą informację nazywa „dezinformacją”. Zapewnia, że nikogo nie prosił o „takie wsparcie dla uczelni”, choć przy okazji jest wdzięczny „ludziom, którzy troszczą się o naszą uczelnię”.
Jestem za tym, żeby wszyscy byli traktowani tak jak przystoi obywatelom Rzeczpospolitej. Jestem za tym, żeby wszyscy i wszystkie uczelnie miały równe prawa, tak jak każdy człowiek ma taką samą godność – pisze Tadeusz Rydzyk. - Będziemy bardzo wdzięczni, jeżeli będziemy traktowani inaczej niż za rządów PO i PSL, kiedy odebrano nam przyznane wcześniej fundusze, także na rozwój uczelni.
*Jako „winowajców” Rydzyk wskazuje Danutę Hübner. *Przekonuje, że wprost powiedziała, że „nie chodzi o uczelnię”, ale o niego.
Dziękuję za wsparcie dobrych młodych ludzi w rozwoju uczelni, bo potrzeba nam dobrych ludzi. Potrzeba dobrych obywateli, kompetentnych i prawych – pisze Rydzyk.
*Posłowie szukali różnych sposóbów na przekazanie pieniędzy. *Jedną z propozycji zgłoszoną przez szefa sejmowego klubu PiS Ryszarda Terleckiego było odebranie 10 mln zł Rzecznikowi Praw Obywatelskich i przesunięcie ich na dotację dla uczelni.
*Ostatecznie poprawek nie wprowdzono. * Nie oznacza to jednak końca sprawy.
Choć PiS wycofał poprawkę, która miała dać szkole o. Rydzyka wsparcie 20 mln zł, partia nie mówi kategorycznie, że porzuca ten pomysł - podaje "Gazeta.pl".
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.