Prywatna firma wyśle na Księżyc bezzałogową kapsułę. Jej wniosek o lot na Srebrny Glob zaakceptował rząd Stanów Zjednoczonych. Start misji planowany jest na 2017 rok, a jej zadaniem będzie pomoc w eksploatacji zasobów na miejscu. W grę wchodzą ogromne złoża gazu hel-3, cenne metale i kamienie księżycowe.
To nie tylko krok milowy, ale przekroczenie kolejnego progu przez cały komercyjny przemysł kosmiczny. Wszystko, o co walczymy, obojętnie czy chodzi o terytoria, wodę do picia czy energię, kosmos zawiera to w nadmiarze - powiedział szef firmy Moon Express, Bob Richard.
Wcześniej urządzenia korporacji mogły jedynie okrążać Ziemię. Teraz, czego prekursorem jest Moon Express, prywatne firmy będą mogły zacząć aktywność w pozaziemskich rejonach. W rozwoju tego pomysłu na pewno pomogły fundusze zdobyte dzięki wygraniu konkursu Google Lunar X Prize, o wartosci 20 milionów dolarów. W 6 lat po uruchomieniu start-upu, Bob Richards przekonał do swojego planu zarówno Federalny Zarząd Lotnictwa, Biały Dom, Departament Stanu USA, jak i ostatnią, ale chyba najważniejszą - agencję kosmiczną NASA.
Prace nad księżycowym lądownikiem jeszcze trwają. MX-1, bo taka jest oficjalna nazwa kapsuły, jest wielkości walizki. Co ciekawe, przy wynoszeniu jej na orbitę pomoże inny start-up. Rakietę nośną w misji Moon Express dostarczy firma Rocket Lab.
Autor: Mateusz Kijek
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.