Piloci i stewardessy śpią na podłodze pokoju biurowego. Taki widok zarejestrował autor zdjęcia z lotniska w hiszpańskim mieście Malaga. Fotografię opublikował portugalski związek zawodowy personelu pokładowego SNPVAC.
Związek oskarża też, że załogi 4 samolotów nie dostały nic do jedzenia i picia. W sumie w Maladze ugrzęzły 24 osoby pracujące dla Ryanaira. Ich maszyny miały lądować w Porto, ale uniemożliwiły to burze pustoszące Portugalię. Rejsy zostały przekierowane do Malagi.
Władze irlandzkiej firmy bagatelizują zarzuty. Twierdzą, że nikt nie musiał spać na podłodze, a załogom udostępniono salon dla pasażerów VIP. Związkowcy odpowiadają, że owszem, członkowie obsługi mogli się rozgościć w strefie dla VIP-ów, ale dopiero o 6.00 rano. Według SNPVAC wcześniej piloci i stewardessy koczowali w biurze "bez minimalnego zaplecza wypoczynkowego". Wyliczają, że miejsc siedzących było 8 na 24 osoby potrzebujące odpoczynku.
Ryanair twierdzi, że nie mógł załogom zapewnić miejsc hotelowych. Firma wyjaśnia, że tego dnia w Hiszpanii było święto narodowe i hotele były przepełnione. Związkowcy zapowiadają skargę do odpowiednich władz lotnictwa cywilnego.
Zdjęcie udostępnione w sieci bije rekordy popularności. W serwisach społecznościowych rozchodzi się z szybkością błyskawicy.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.