Maszyna wylądowała około godziny 18.00. Podczas kołowania pękły dwie opony z prawej strony. W porcie były duże utrudnienia, nie startowały ani nie lądowały żadne samoloty - podało Radio ZET.
Pasażerowie opuścili samolot bezpiecznie i zostali zabrani do terminalu. Maszyna cały czas stoi na pasie startowym, gdzie służby technicznie dokładnie ją oglądają. Prawdopodobnie opony uszkodził przedmiot leżący na pasie.
Samoloty, które miały lądować we Wrocławiu, były kierowane gdzie indziej. Wszystkie loty miały status "opóźnione".
Tuż przed godziną 22 został przywrócony ruch. Lotnisko poinformowało o tym na swoim profilu na Facebooku:
Informujemy, że udało się przywrócić ruch na pasie startowym naszego lotniska. W pierwszej kolejności wystartują samoloty do Londynu Stansted oraz Dublina, następnie zaczną lądować wszystkie opóźnione i aktualne loty poza kursem z Frankfurtu, który został odwołany.
Zobacz także:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.