Helikopter rozbił się w chwili, gdy miał lądować na specjalnej platformie na wodzie. Dokładne przyczyny katastrofy nie są na razie znane. Australijskie Biuro Bezpieczeństwa Transportu już zapowiedziało specjalne dochodzenie w tej sprawie. Specjaliści sprawdzą, czy winny tragedii był pilot, czy może awaria helikoptera Eurocopter EC120 Colibri.
Pilot helikoptera wyciągnął jedną pasażerkę z maszyny, ale reanimacja 65-letniej kobiety nie powiodła się. 79-letni mężczyzna również zginął, mimo że osoby postronne próbowały go reanimować - skomentował Ian Haughton z miejscowej policji.
Ofiary to turyści z Hawajów. Razem z nimi w helikopterze było jeszcze dwoje podróżników z Kolorado w USA, którym z wypadku udało się wyjść bez większych obrażeń.
Turyści rozbili się 65 kilometrów na północny wschód od Wysp Whitsunday. Mieli lądować w pobliżu platformy widokowej z podwodnymi komorami umożliwiającymi oglądanie koralowca. Firma organizująca przelot zawiesiła działalność - informuje The Guardian.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.