Hasło nawiązuje do krytycznych wypowiedzi niemieckich polityków o sytuacji w naszym kraju. Chodzi o słowa przewodniczącego Parlamentu Europejskiego Martina Schulza na temat zmian wprowadzanych przez rząd PiS-u. Stwierdził on, że wydarzenia w Polsce "mają charakter zamachu stanu".
Polacy nie omieszkali wytknąć sąsiadom innej, kontrowersyjnej sprawy. Oto niemieckie władze nie poruszały tematu skandalicznych ataków na kobiety w noc sylwestrową. W mediach sprawa nie została nagłośniona. Przypuszcza się, że milczenie w sprawie napaści jest związane z pochodzeniem napastników. Większość z nich to imigranci, a politycy boją się zaostrzać negatywne emocje związane z uchodźcami.
W Sylwestra kilkuset mężczyzn napastowało bezbronne kobiety. Według ustaleń policji większość podejrzanych była pochodzenia arabskiego. Napastnicy nękali ofiary na ulicach Kolonii, Hamburga i Stuttgartu.
Zeznania świadków pogrążyły atakujących kobiety. Odnotowano co najmniej dwa gwałty i liczne kradzieże. Sprawcami byli mężczyźni w wieku 18-35 lat.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.