Metoda nie budząca podejrzeń. Grzegorz W. miał robić swoim podopiecznym zastrzyki z insuliny. Zdaniem śledczych bez potrzeby. Policja zaczęła podejrzewać 36-latka, po tym jak znalazła u niego zapas insuliny wraz ze strzykawką oraz karty kredytowe zmarłego mężczyzny.
Niemieccy śledczy znaleźli motyw. Polakiem miała powodować chęć zysku. Po śmierci osób, którymi się opiekował, mężczyzna okradał ich domy.
Akt oskarżenia. Jak podaje "Zeit", Grzegorz W. miał zamordować 6 osób. Oskarża się go również o 3 próby morderstwa, oszustwo i kradzież. Miał także dopuścić się poważnego uszkodzenia ciała kilku z oskarżonych.
Nie przyznaje się do wszystkiego. Polak potwierdził, że okradał swoich podopiecznych oraz wstrzykiwał im insulinę. Twierdzi jednak, że nie chciał ich zabić.
Czuł się kontrolowany. Jak podaje Fakt, mężczyzna który od 2008 roku opiekował się osobami starszymi w Niemczech i Wielkiej Brytanii, w zeznaniach narzekał na pracę. Twierdził, że w niektórych domach brakowało wi-fi i było niesmaczne jedzenie. Uskarżał się także na konieczność wstawania do podopiecznych w nocy.
_Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.