Amerykanie nie sprzedają tych rakiet za granicę. Polska może więc czuć się wyróżniona. O pozytywnej decyzji poinformowała Amerykańska Agencja Współpracy w zakresie Bezpieczeństwa Obronnego (DSCA). Za 70 pocisków powietrze-ziemia zapłacimy 200 mln dolarów (ok. 830 mln zł). W pakiecie znajdują się również m.in. kontenery do przetrzymywania rakiet, wyposażenie dla pilotów F-16 i ich maszyn, w tym ich szkolenie, symulatory, rakiety testowe oraz ćwiczebne.
Jeśli przyszły kontrakt zostanie sfinalizowany, Polska będzie pierwszym poza US Army użytkownikiem przenoszonych przez samoloty F-16 superpocisków manewrujących, zdolnych do niszczenia strategicznych obiektów z odległości ponad 900 km - informuje "Rzeczpospolita".
Sama głowica rakiety waży 454 kg. Pozwala jej niszczyć szczególnie chronione centra zarządzania czy dowodzenia. Co najważniejsze, umożliwia atakowanie celów położonych w głębi terytorium wroga, na co zwraca uwagę Ministerstwo Obrony Narodowej w poniższym promocyjnym materiale (od 19 minuty).
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.